Szukasz praktycznych porad dotyczących wyboru rękawic do prac ogrodowych, szczególnie do przycinania róż? Zapraszamy do zapoznania się z poniższym artykułem. Dowiesz się, na co zwrócić uwagę przy zakupie, jakie materiały sprawdzają się najlepiej, oraz ile par posiadać dla wygody. Tekst jest sparafrazowaną transkrypcją wideo z naszego kanału YouTube – serdecznie zapraszamy do obejrzenia, aby poznać więcej szczegółów i zobaczyć produkty w praktyce!
Rękawice do róż. Jakie są najlepsze?
Dzisiaj porozmawiamy o rękawiczkach. To trudny temat, dlatego że moim zdaniem nie ma jednych, uniwersalnych, świetnych rękawic do wszystkiego. Nie traktujcie tego jako stuprocentową rekomendację - powiem czym ja się kieruję.
Na samym początku dodam, że nie jestem zwolennikiem kupowania bardzo drogich rękawic. Dlaczego? Z dwóch powodów - po pierwsze, rękawice, nawet te drogie, i tak się zużywają. Jest to naturalne zużycie i w ciągu sezonu zużywa się kilka par. Po drugie - rękawice czasem się gubi. Szkoda by było zgubić rękawice, za które dałem 60 zł czy 100 zł, choć miewałem też takie. Większość z rękawic, które przedstawiam, jest w cenach od 15 do 30 zł. Jak szukam nowych, to w tym przedziale cenowym.
Czym się kierować, wybierając rękawice do cięcia róż?
Nie ukrywam, że bardzo trudno podjąć decyzję, bo jest mnóstwo ofert. Nie mając doświadczenia z danym modelem trudno stwierdzić, czy on się nada, czy nie, więc czasem zakup to wtopa. Zdarzają się rękawice, które są zachęcająco tanie. Kupuję je i one po jednym dniu pracy, czasem po połowie dnia, niszczeją. Skóra zaczyna pękać, bardzo łatwo się je przecina. Te, które Wam pokażę, są na tyle sprawdzone, że wiem, że warto nimi robić.
Są prace w ogrodzie, które nie wymagają bardzo grubych rękawic, a raczej wymagają precyzji. Wtedy najczęściej używam albo rękawic materiałowych - to takie rękawice budowlane. Jeszcze częściej używam rękawic skórzano-materiałowych, one najczęściej są ze skóry koziej. We wszystkich pracach porządkowo-logistycznych najczęściej preferuję użytkować rękawiczki z koziej skóry. Są cienkie, bardzo wygodne. W lecie komfortowo się w nich pracuje i też są najtańsze. Troszkę droższe mają rzepę. Fajne są też modele, które mają ściągacz tekstylny, wtedy nie dostaje się pod spód ziemia.
Najbardziej lubię pracować rękawicami, które bardzo szybko się zakłada i bardzo szybko się zdejmuje. Często coś robię, przechodzę do czegoś innego, i takie ściąganie, zakładanie, im jest szybsze, tym wygodniejsze. Z drugiej strony nie lubię pracować rękawicami zbyt dużymi. Najbardziej lubię, kiedy są w miarę dopasowane, ale nie za ciasne. Dlaczego? Większość tych rękawic jest skórzana. Skóra ma to do siebie, że jest fantastycznie przyjemna, fantastycznie się nią pracuje, bardzo często chroni przed kolcami. Ale jak zmoknie, a potem wyschnie, to robi się twarda. Dyskomfort przy ubieraniu rękawiczki, która zmokła i wyschła, trwa pierwsze 10 minut, potem wraca do swojej miękkości. To jest też powód, dlaczego warto jest mieć nie jedną parę danego modelu, ale przynajmniej dwie.
Rękawice do róż a pogoda
Zdarzają się sytuacje, że pracując przy krzewach, cały czas dotykając pędów, rękawica jednak przepuści kolce i one mogą uszkadzać rękę. U nas jest metoda, że pracuje się w dwóch parach rękawic. Najpierw ubiera się cieńsze, typu wampirki, i dopiero wtedy ubieramy rękawiczki grubsze. Pracujemy w podwójnych. Ma to sens kiedy zakładam rękawiczki i wiem, że będę przez godzinę lub dłużej robił ciągle to samo, nie odrywał się od pracy. Jeżeli będziecie mieć taki zestaw do cięcia, to jest to optymalne rozwiązanie - nie traci się czułości w palcach, a jednocześnie macie osłoniętą część dłoni, która jest narażona.
Mówiliśmy o okresie jesiennym i wiosennym. Jeżeli jest bardzo zimno, to założenie podwójnych rękawiczek pomaga, ale czasem warto też zaopatrzyć się w rękawiczki robocze z ociepleniem. Tego typu rękawiczki mają kożuszek i przez całą zimę pracujemy właśnie w nich, w zasadzie od listopada. Nie są to drogie rękawiczki. Kosztują w granicach dwudziestu pięciu złotych. Obawiałem się, że przy tej cenie skóra będzie słaba i że często trzeba będzie je wymienić, jednak są zaskakująco trwałe.
Jak wybrać najlepsze rękawice do cięcia róż?
Najlepszym sposobem na wybranie rękawiczki, jeżeli nie macie doświadczenia, jest pójście do fizycznego sklepu budowlanego. Wybierając w internecie dobrze się kupuje, jeśli już wiecie, czego szukacie i który model Was interesuje. Wtedy możecie porównać ceny, wybrać najlepszą ofertę. Natomiast jeśli nie wiecie dokładnie, która rękawiczka z jakiej jest skóry, to najlepiej tę skórę dotknąć. Poczuć czy jest gruba, czy miękka. Warto pójść do sklepu budowlanego i przejrzeć oferty, wypróbować, która faktycznie leży Wam najlepiej.
Oprócz tego, że trzeba wybrać model, to jeszcze trzeba dobrać dobry rozmiar. Małe często nie są tak łatwo dostępne. Warto wziąć dwa sąsiadujące rozmiary, bo czasem, szczególnie jakbyście ubierali podwójnie rękawiczki, większy rozmiar lepiej się sprawdzi.
Kiedy zaczyna się sezon od kwietnia do października, to najczęściej używam rękawic Ardon, dlatego, że moim zdaniem mają najlepszy stosunek ceny do jakości. Uważam też, że bardzo dobrą firmą robiącą rękawice jest Gekon. Dawniej używaliśmy bardzo dużo tych rękawic, ale teraz często są poza pułapem cenowym trzydziestu złotych. Kiedy mieliśmy jeszcze kwiaty cięte, najlepiej się pracowało właśnie w rękawiczkach z rzepem firmy Gekon. Uważam, że one są najlepsze z tego typu materiałowo-skórzanych rękawic. Nie podałem konkretnie modeli, bo uważam, że każdy musi to przetestować na własnej skórze. Każdy ma troszkę inne preferencje i szuka czegoś innego.
Podsumowując, preferuję rękawicy skórzane i pracę w pojedynczych rękawicach, nie podwójnych. Lubię rękawice nie za luźne, nie za ciasne. Jak zmokną, odstawiam i biorę drugie. Jeżeli chcecie mieć rękawiczki jak najbardziej uniwersalne to uważam, że w bardzo dobrej cenie można dostać Ardony.